Zabójcze zamienniki (dlaczego to takie ważne?)

Jak już wspomniałam, jod jest niezbędny, ponieważ pomaga wyeliminować z organizmu toksyczne metale, szczególnie brom. Kiedy więc zastąpiono jod bromem, nie ma już sposobu na wyeliminowanie bromu. Z dnia na dzień ogromna część populacji znalazła się pod jego wpływem. Była to dużo poważniejsza szkoda od wyrządzonej przez Bromo-Seltzer, który miał wpływ jedynie na niewielką część społeczeństwa. Z kolei dodawany do napojów bromowany olej roślinny uderza tylko w tych, którzy są na tyle głupi, aby je żłopać. Ale chleb, „symbol życia”, ma wpływ na nas wszystkich.

Wybitny badacz jodu, dr James Howenstine, powiedział: „Ta podmiana bromu w miejsce jodu spowodowała prawie powszechny niedobór jodu wśród Amerykanów. Terapia jodem pomaga organizmowi eliminować fluor, brom, ołów, kadm, arsen, aluminium i rtęć. Czy tę zamianę jodu na brom przeprowadzono celowo, aby zwiększyć liczbę chorych i tym samym sprzedaż farmaceutyków?” Brzmi to jak diaboliczny spisek w celach zarobkowych, który uknuła Wielka Farma, zacierając przy tym wszelkie ślady.

Jeszcze bardziej złowrogie są słowa dra Guya E. Abrahama, który twierdzi, że usunięcie jodu spowodowało „więcej nędzy i zgonów... niż obie wojny światowe razem wzięte”.

Całkowicie się z tym zgadzam. W ciągu 23 lat pracy na stanowisku dyrektora Centrum Zdrowia Hipokratesa miałam okazję być świadkiem niezwykłych uzdrowień z „nieuleczalnych” chorób jedynie poprzez dodanie odrobiny jodu do diety. Ale kimże ja jestem? Nie mam dostojnie brzmiącego stopnia naukowego przed nazwiskiem. Jestem jedynie doświadczoną obserwatorką i muszę stwierdzić, że, niestety, niewielu lekarzy zwraca uwagę na to, co nazywamy „subiektywnymi” informacjami.

Dr Abraham to jednak zupełnie inna sprawa. Jest on uważany za najbardziej kompetentnego eksperta na świecie w zakresie jodu i tarczycy. Jest profesorem endokrynologii i pionierem w oznaczaniu jodu i małych ilości hormonów w organizmie. Otrzymał więcej nagród naukowych z tego zakresu niż ktokolwiek inny. Wyniki swoich badań opublikował w „The Iodine Project” („Jodowy program”). Innymi słowy, jest wysoko cenionym ekspertem i rozsądni ludzie zwracają uwagę na jego opinie mimo dobrze zaaranżowanej fobii przed jodem, która została wypromowana przez Wielką Farmę i entuzjastycznie przyjęta przez nasz żałosny medyczny establishment. To dlatego, jeśli zapytamy pierwszego lepszego lekarza o jod, zareaguje niechętnie i odeśle nas do nienaukowego i całkowicie zdyskredytowanego efektu Wolffa-Chaikoffa. Oczywiście nikt nie może tego udowodnić, ale naukowcy, których szanuję, uważają, że raport w sprawie tego efektu był „zainspirowany” przez dotacje Wielkiej Farmy.

Twój lekarz prawdopodobnie również będzie twierdził, że cały konieczny nam jod można uzyskać z ryb. To możliwe, jeśli będzie się spożywało 20 funtów (około 9 kg) ryb dziennie wraz z całą rtęcią, którą one zawierają. A jeśli ów lekarz twierdzi, że jodowana sól wystarcza i jod nie jest konieczny, należy zalecić mu zapoznanie się z wieloma doniesieniami naukowymi na ten temat, które pokazują, że jest inaczej. Prawdę łatwo odkryć i brzmi ona tak: jod jest „uniwersalnym lekarstwem”, które pozwala nam wszystkim być własnym lekarzem.

 

Co jest tym panaceum?

Tym panaceum jest roztwór Lugola (zwany też „płynem Lugola”). Zawiera on 5,0 procent jodu i 10,0 procent jodku potasu rozpuszczonych w wodzie. Dwie krople zawierają 5,0 mg jodu i 7,5 mg jodku potasu. Płyn Lugola był używany leczniczo przez dwa wieki z niezwykłym sukcesem i jest tani.

Ten środek eliminuje jednak lekarzy i Wielką Farmę. Należy pamiętać, że cieszą się oni poparciem rządów i posiedli ogromną władzę. My nie mamy praktycznie nic. Kiedy Wielka Medycyna i Wielka Farma czegoś chcą, prawie zawsze to dostają. Chcą, abyśmy wszyscy do końca życia zależeli od ich leków. Wiedzą, że kosztowne wyjazdy do lekarzy i laboratoriów oraz dożywotnie uzależnienie od ich leków może być wyeliminowane kosztem kilku centów. Niezliczonym operacjom i trwającym wiele lat chorobom można łatwo zapobiec. Nie jest to dobra wiadomość dla lekarzy i z całą pewnością dla Wielkiej Farmy. W końcu nie po to budowali swoje imperium, które zagrabia co roku setki miliardów dolarów, aby pozwolić, by ten naturalny pierwiastek, który jest tak ważny dla naszego zdrowia, był w użyciu.

Moi amerykańscy, brytyjscy i nowozelandzcy koledzy mówią, że płyn Lugola, który był kiedyś dostępny w każdej aptece, jest teraz niezwykle trudny do zdobycia, wręcz niemożliwy do kupienia. W niektórych przypadkach jest on dostępny na receptę, ale trzeba dużo szczęścia, aby go dostać. Co więcej, nasz „zaprzyjaźniony chemik z sąsiedztwa” będzie prawdopodobnie zapewniał nas, że jest on toksyczny i niebezpieczny w użyciu. Wszyscy oni kłamią, bo tak kazała im myśleć Wielka Farma.

Płyn Lugola nadal można kupić w niektórych aptekach w Australii, ale wygląda na to, że jego dni są policzone. Nie poddawajmy się jednak. Płyn Lugola łatwo zrobić i zawsze będzie dostępny dla ludzi, którzy łatwo się nie poddają. Radzę spróbować w Internecie. Na przykład na stronie www.crohns.net.

 

Czy płyn Lugola naprawi wszystkie problemy ze zdrowiem?

Nie ma „magicznej kuli” zdolnej do zniwelowania skutków trwającego całe życie jedzenia tandetnej żywności (fast foodów), palenia papierosów, picia alkoholu, życia w ciągłym stresie i częstych interwencji medycznych. Zmiany są konieczne. Nasze ciała są niezwykle wyrozumiałe. Przyjęcie odpowiedniej diety w połączeniu z płynem Lugola może zdziałać cuda. Ale proszę wprowadzić te zmiany w życie, zanim lekarz oświadczy wam, że koniec jest już bliski!

Wielu ludzi, którzy byli chorzy, mimo iż bardzo dbali o siebie, traktuje płyn Lugola jak „brakujące ogniwo”. Słyszymy to w kółko od ludzi, którzy „próbowali wszystkiego”, czasami przez całe życie, którzy nie otrzymali żadnej pomocy ani nadziei ze strony lekarzy i którym nawet na myśl nie przyszło sprawdzenie poziomu jodu w organizmie.

Czy pocisz się, czy twoja skóra pozostaje dziwnie sucha, nawet podczas wyścigów w gorącą, wilgotną pogodę? Jeśli się nie pocisz, potrzebujesz jodu bardziej niż przeciętny człowiek, ponieważ jego brak w organizmie objawia się suchą skórą, która nie jest w stanie się pocić. To oznacza, że twoje zdrowie będzie zagrożone z powodu niezdolności do wypocenia toksyn. Jeśli tak jest, wystarczy tylko kilka dni przyjmowania płynu Lugola, aby organizm odzyskał swoją naturalną zdolność pocenia się.

 

Jaka jest zalecana dawka?

W swojej przedmowie do książki dra Davida Brownsteina Iodine: Why You Need It, and Why You Can’t Live Without It (Jod – dlaczego potrzebujesz go i dlaczego nie da się bez niego żyć) dr Abraham napisał: „To interesujące, że zalecana przez dawniejszych lekarzy dzienna dawka jodu niezbędna do uzupełnienia jego ilości w organizmie wynosząca od 12,5 do 37,5 mg przyjmowana w postaci roztworu Lugola dokładnie odpowiada potrzebnej organizmowi człowieka ilości jodu, którą ustalono na podstawie opracowanego niedawno testu”. Ta ilość to równowartość wypijanych dziennie od dwóch do sześciu kropli roztworu Lugola rozpuszczonego w szklance wody. (Jedna kropla płynu Lugola zawiera 6,5 mg jodu pierwiastkowego).

Dla tych, którzy nie lubią smaku płynu Lugola, dostępna jest na receptę wersja w kapsułkach. Preparat ten nazywa się Iodoral i zawiera równowartość dwóch kropli płynu Lugola. Koszt jego stosowania to około 25 centów amerykańskich dziennie w odróżnieniu do czterech centów dziennie w przypadku płynu Lugola. Nawet dla osób, które potrzebują dwa lub nawet cztery razy więcej płynu Lugola, jest to nie lada oszczędność. Wielka Farma mogłaby upaść lub mocno ucierpieć, gdyby wszyscy wiedzieli, że mogą pozbyć się wielu swoich kłopotów wydając cztery centy dziennie. Powiedz o tym swoim znajomym.

Każdy organizm jest inny i nasze zapotrzebowanie na jod również się różni, dlatego konieczne jest prowadzenie własnych testów. W Internecie jest wiele informacji na ten temat (patrz źródła na końcu artykułu).

Dwie krople płynu Lugola w szklance wody dziennie to bezpieczna, bardzo ostrożna dawka. W celu cofnięcia wieloletnich skutków niedoboru jodu czasami na początku potrzeba przyjmować znacznie więcej płynu Lugola.

Dr Brownstein napisał w swojej książce, którą gorąco polecam: „Jod jest najbezpieczniejszym ze wszystkich pierwiastków śladowych, jest jedynym, który może być podawany bezpiecznie przez długi czas dużej liczbie chorych w dziennych dawkach przekraczających nawet 100 000 razy RDA [recommended daily amount – zalecana dzienna dawka]”.

Jedna uwaga: jeśli ktoś wie, że jest uczulony na jod, co zdarza się niezwykle rzadko, niestety, nie powinien przyjmować płynu Lugola.

Script logo
Do góry