NIEPOTRZEBNE PRZEŚWIETLENIA

Kiedy odkryto promienie X (promienie Roentgena), nikt nie znał dalekosiężnych efektów promieniowania jonizującego. W latach pięćdziesiątych comiesięczne prześwietlenia w gabinecie lekarskim były na porządku dziennym. Można było nawet wejść do większości sklepów z obuwiem i obejrzeć kości swoich stóp (oglądanie kości własnych stóp stanowiło zabawną nowinkę). Wciąż jeszcze nie znamy ostatecznego rezultatu naszej początkowej fascynacji promieniami Roentgena.

Powszechną praktyką było poddawanie kobiet w ciąży prześwietleniom w celu pomiaru rozmiaru miednicy i diagnozowania ciąż wielorakich. W końcu w 37 głównych szpitalach położniczych przeprowadzono badania 700 000 dzieci urodzonych w latach 1947–1964. Dzieci matek, których miednica była poddana prześwietleniu w czasie ciąży, porównano z dziećmi matek, których nie poddawano prześwietleniom. Wśród dzieci prześwietlanych matek śmiertelność spowodowana rakiem była o 40 procent większa.88

W obecnej medycynie angiografia wieńcowa obejmuje inwazyjny zabieg chirurgiczny przesuwania rurki przez naczynia krwionośne z pachwiny do serca. Aby uzyskać jakiekolwiek użyteczne informacje w czasie trwania angiografii, niemal przez cały czas używane są promienie Roentgena w minimalnej dawce zawierającej się w zakresie od 460 do 1580 miliremów. Minimalna dawka promieniowania przy prześwietlaniu klatki piersiowej wynosi 2 miliremy. Promieniowanie Roentgena odkłada się w organizmie i doskonale wiadomo, że jonizujące promieniowanie stosowane przy prześwietlaniu powoduje mutacje genów. Możemy tylko szacować wielkość i rodzaj wpływu na zdrowie tego wysokiego poziomu radiacji. Faktyczny wpływ eksperci starają się kamuflować, posługując się statystycznym żagronem w rodzaju: „Ryzyko zapadnięcia na śmiertelną postać raka w ciągu życia w wyniku wystawienia na działanie promieniowania jonizującego szacuje się jak 4 do miliona na 1000 miliremów”.89

Dr John Gofman, który od 45 lat bada wpływ promieniowania na ludzki organizm, może powiedzieć nam dokładnie, jak wpływają na nasze zdrowie wykorzystywane do diagnostyki promienie Roentgena. Gofman ma stopień doktora z chemii nuklearnej i fizycznej i jest lekarzem, który pracował w projekcie Manhattan, odkrył uran-233, był pierwszą osobą, która wyizolowała pluton, a od roku 1960 bada wpływ promieniowania na ludzki organizm. W pięciu naukowo udokumentowanych książkach o łącznej liczbie 2800 stron dostarcza solidnych dowodów na to, że medyczna technologia, a konkretnie promienie Roentgena, skanowanie CT (tomografia komputerowa), mammografia i fluoroskopia są czynnikami przyczyniającymi się do 75 procent nowych przypadków raka. Jego liczący 699 stron i zaktualizowany w roku 2000 raport zatytułowany Promieniowanie pochodzące z medycznych zabiegów w patogenezie raka i chorobie niedokrwiennej serca – badania reakcji na dawki z uwzględnieniem liczby lekarzy na 100 000 mieszkańców90 wykazuje, że wraz ze wzrostem w danym rejonie liczby lekarzy wzrasta liczby diagnostycznych testów wykorzystujących promienie Roentgena, a co za tym idzie, wzrosta liczba przypadków raka i choroby niedokrwiennej serca. Dr Gofman wyjaśnia, że przyczyną zniszczeń jest kombinacja promieni Roentgena z czynnikami stanowiącymi zagrożenie dla zdrowia, takimi jak dieta, palenie, aborcje i stosowanie pastylek antykoncepcyjnych. Dr Gofman przewiduje, że z powodu promieniowania jonizującego w następnym dziesięcioleciu dojdzie do ponad 100 milionów przedwczesnych zgonów.

W swojej książce Preventing Breast Cancer (Zapobieganie rakowi piersi) dr Gofman twierdzi, że rak piersi jest główną przyczyną zgonu Amerykanek w wieku od 44 do 54 lat. Mammogramy mogą powodować raka, ponieważ tkanka piersi jest bardzo czuła na promieniowanie. Niebezpieczeństwo mogą zwiększać ponadto takie czynniki, jak genetyczne predyspozycje, poprzednia łagodna forma choroby, sztuczna menopauza, otyłość i brak równowagi hormonalnej.91

Nawet prześwietlenia z powodu bólu pleców (kręgosłupa) mogą w niektórych przypadkach prowadzić do grożącego inwalidztwem zabiegu chirurgicznego. Dobrze znany nowojorski chirurg ortopeda, dr Sarno, odkrył, że prześwietlenie nie zawsze mówi prawdę. W swoich książkach cytuje przypadki normalnych ludzi bez śladu bólów kręgosłupa, których prześwietlenie wykazuje zniekształcenia kręgosłupa. W innych przypadkach okazało się, że ludzie uskarżający się na silne bóle w plecach mają na zdjęciach rentgenowskich normalny obraz kręgosłupa. Tak więc zdaniem dra Sarno niekoniecznie musi istnieć związek między bólami w plecach a nienormalnym wyglądem kręgosłupa na obrazie uzyskanym w następstwie prześwietlenia.92 Jeśli jednak ktoś ma bóle kręgosłupa i drobne zniekształcenia w obrazie rentgenowskim, może zostać poddany operacji chirurgicznej, czasami beż żadnego skutku, a czasami ze skutkiem w postaci zwiększenia bólu lub stałego kalectwa.

Ponadto lekarze często ordynują prześwietlenie w celu zabezpieczenia się przed ewentualnymi zarzutami, że nie zbadali wszystkiego dokładnie. Wygląda na to, że lekarze przedkładają własne obawy nad interes pacjenta.

 

NIEPOTRZEBNA HOSPITALIZACJA

W badaniach niewłaściwej hospitalizacji dwóch niezależnych lekarzy przejrzało 1132 historie chorób. Okazało się, że 23 procent wszystkich przyjęć do szpitala było niewłaściwych, a dodatkowe 17 procent można było załatwić ambulatoryjnie. Trzydzieści cztery procent wszystkich dni szpitalnych było również nieuzasadnionych i można było ich uniknąć.93 Współczynnik niepotrzebnego pobytu w szpitalu w roku 1990 wynosił 23,5 procent94. Przeprowadzone w roku 1999 inne badanie potwierdziło wskaźnik 24 procent niewłaściwych hospitalizacji, dowodząc istnienia stałego wzorca w latach 1986–1995,95 który wykazał stały poziom 24 procent niewłaściwych hospitalizacji w każdym roku z tego okresu. Odnosząc te liczby do danych pochodzących z bazy HCUP dotyczących obecnego okresu, zgodnie z którymi ogólna liczba wypisów ze szpitali w Stanach Zjednoczonych w roku 2001 wyniosła 37 187 64113, otrzymamy 8 925 033 hospitalizacji, do których nigdy nie powinno dojść.4

 

DOŚWIADCZENIA KOBIET Z MEDYCYNĄ

Przyjrzjymy się teraz medycznej jatrogenii dotyczącej kobiet. Dr Martin Charchot (1825–1893) był światowej sławy najbardziej szanowanym lekarzem swoich czasów. Praktykował w paryskim szpitalu La Salpetriere. Zdobył sławę jako ekspert w diagnozowaniu histerii, średnio dziesięciu histeryczek dziennie, przekształcając je w ...„jatrogenne monstra” poprzez zamianę „neurozy” w „histerię”.96 Liczba kobiet ze stwierdzoną histerią i hospitalizowanych wzrosła z 1 procenta w roku 1841 do 17 procent w roku 1883. Słowo „histeria” pochodzi od greckiego „hystera”, które znaczy „macica”. Dr Adriane Fough-Berman bardzo wyraźnie mówi w swojej pracy, że w amerykańskiej medycynie jest tradycja nadmiernych interwencji medycznych i chirurgicznych w przypadku kobiet. Zaledwie sto lat temu lekarze mężczyźni decydowali, że niezrównoważenie psychiczne kobiet ma swoje źródło w macicy. Kiedy udoskonalono technikę usuwania macicy stała się ona metodą „leczenia” umysłowej niestabilności kobiet, co powodowało psychiczną i fizyczną kastrację. Dr Fough-Berman podkreśla, że amerykańscy lekarze ostatecznie odrzucili ten pogląd, lecz mimo to nadal traktują kobiety zupełnie inaczej niż mężczyzn.97 Na poparcie tego poglądu podaje następujące fakty:

1. Każdego roku dokonuje się profilaktycznie tysięcy amputacji sutka (mastektomii).

2. 1/3 Amerykanek jest poddawana wycięciu macicy (histerektomii) przed menopauzą.

3. Kobietom przepisuje się lekarstwa znacznie częściej niż mężczyznom.

4. Kobietom podaje się silne leki jako środek zapobiegawczy przeciwko chorobie, czego rezultatem jest substytut choroby w postaci skutków ubocznych.

5. Monitorowanie płodu nie jest poparte badaniami i nie jest zalecane przez CDC.98 Przykuwa to kobiety do łóżka szpitalnego i jest przypuszczalnie przyczyną wzrostu liczby cesarskich cięć.99

6. Medycyna w zbyt szerokim zakresie wkroczyła w normalne procesy fizjologiczne, takie jak menopauza i poród.

7. Zastępcza terapia hormonalna (HRT) przy użyciu syntetycznych hormonów nie zapobiega zawałom serca i demencji, za to zwiększa ryzyko raka piersi, zawału serca, udaru i ataku pęcherzyka żółciowego.100

Do tego można jeszcze dodać, że aż 1/3 kobiet po menopauzie wciąż stosuje HRT.101,102 Liczby te są istotne w świetle mocno reklamowanej kampanii Women’s Health Initiative Study (Inicjatywa w sprawie Zdrowa Kobiet), z której wycofano się ze względu na wyższą śmiertelność w grupie stosującej syntetyczne hormony.103

Script logo
Do góry