Skoro już ustaliliśmy związek między dowodami podanymi w programie Tajemnice pochodzenia człowieka i hipotezą starożytnych astronautów, możemy obecnie przejść do analizy bardzo gorącej reakcji środowiska naukowego na ten program. Reakcje te sprowadzają się do pewnego rodzaju „filtracji wiedzy”.

W książce Zakazana archeologia opisuję nie tylko dowody wskazujące na niezwykły wiek ludzkości, ale także procesy, przy pomocy których dominujące grupy naukowców wykluczyły te dowody z naukowej dyskusji i nie ujawniły ich opinii publicznej. Procesy te, które nazywam ogólnie „filtracją nauki”, stanowią potężne narzędzie służące do trzymania pewnych rodzajów dowodów w ukryciu.

W przypadku Tajemnic pochodzenia człowieka proces filtracji zaczął się już w trakcie kręcenia tego programu, kiedy zaproponowałem jego producentom, aby sfilmowali kamienne wytwory człowieka odkryte w XIX wieku w kalifornijskich kopalniach złota. Geologiczne datowanie wskazuje, że mają one ponad 50 milionów lat. Są one przechowywane w Muzeum Historii Naturalnej im. Phoebe Hearst na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Reakcje pracowników tego muzeum są bardzo interesujące i wymowne.

„Na początku oświadczyli nam, że nie mają czasu” – napisał do mnie w liście z 26 sierpnia 1996 roku Bill Cote. – „W odpowiedzi powiedzieliśmy im, że mamy dużo czasu i możemy poczekać trzy, cztery miesiące”.

Pracownicy muzeum odpisali wówczas, że cierpią na niedostatek personelu i funduszy. Producenci zgodzili się opłacić wszystkie koszty związane z wyjęciem znalezisk z magazynu, aby móc je sfilmować, włącznie z opłaceniem nadgodzin pracowników zatrudnionych przy tej operacji. Muzeum odrzuciło tę ofertę. W tej sytuacji producenci zaczęli szukać dojść innymi kanałami.

„Cierpliwie drążąc dotarliśmy do szefa reklamy Uniwersytetu” – pisze dalej Bill Cote – „ale wygląda na to, że dyrektorka muzeum ma ostatnie słowo i jej odpowiedź brzmiała stanowczo «nie»... Podobnie było, kiedy staraliśmy się uzyskać pozwolenie na sfilmowanie kompleksu piramid w Teotihuacan2 w pobliżu Meksyku [stolicy Meksyku]. Dotarliśmy właściwymi kanałami aż do dyrektora tego miejsca. Chciał na nas wymóc przyrzeczenie, że w naszym programie nie padnie ani jedno słowo na temat tego, że w budowie piramid mieli jakiś udział kosmici lub UFO. Pomyślałem, że to trochę dziwaczny warunek, i ponieważ nie było to naszym zamiarem, z pełnym przekonaniem odrzekłem, że tego nie zrobimy. Następnie zażądał kopii scenariusza. Mimo iż go jeszcze nie mieliśmy, nalegał, abyśmy mu go dostarczyli. W ciągu kilku godzin sporządziliśmy jego skromną wersję, w której zawarliśmy teorię znanego badacza Hugha Harlestona jra głoszącą, że kąt pochylenia jednej ze ścian Piramidy Słońca pokrywał się ze stopniem szerokości geograficznej północnej, na którym stała ta piramida (fakt bardzo łatwy do zweryfikowania). W wyniku tego wschód słońca nad piramidą w dniu równonocy wiosennej [21 marca] rzuca na tę ścianę chwilowy cień, czyniąc z piramidy rodzaj gigantycznego zegara. Byliśmy zainteresowani prezentacją zaawansowanej wiedzy starożytnych. Niestety, nie dano nam zgody na wniesienie tam kamer ani nawet na przelot nad tym miejscem helikopterem, mimo iż zobowiązaliśmy się uiścić wszelkie opłaty... Sieć «oldbojów» nadal skutecznie kontroluje informacje, których ujawnienie mogłoby zagrozić uznanym poglądom naukowego establishmentu”.

 

Proces filtracji wiedzy zapoczątkowany w czasie kręcenia Tajemnic pochodzenia człowieka był kontynuowany z jeszcze większą intensywnością po jego emisji. Antydarwinowskie przesłanie programu było główną przyczyną tak gwałtownej reakcji naukowców. O ile mi wiadomo, jego emisja przez sieć telewizjną NBC w lutym 1996 roku była pierwszym przypadkiem w historii, w którym główna amerykańska stacja telewizyjna nadała program stanowiący wyzwanie dla darwinowskich wyjaśnień dotyczących pochodzenia człowieka. Było to duże zaskoczenie dla środowiska naukowego.

Zaskoczenie to wyraźnie widać w treści niżej przytoczonego urywka zaczerpniętego z artykułu opublikowanego w magazynie Science z 8 marca 1996 roku (str. 1357), którego wydawcą jest Amerykańskie Stowarzyszenie na rzecz Postępu w Nauce (American Association for the Advancement of Science):

„Twierdzenie kreacjonistów, że młody wiek Ziemi i skamieniałości zadają kłam darwinowskiej teorii ewolucji, jak zwykle wprawiło biologów w szał. Ten gniew zmalał jednak, zanim się przelał, głównie przez Internet, od niedzielnego wieczora, 25 lutego, kiedy to główna sieć amerykańskiej telewizji nadała «specjalny» program, w którym znalazły się sugestie mówiące, że ludzie koegzystowali z dinozaurami i że naukowy establishment ukrywa na to dowody”.

Oto kilka próbek wspomnianego „internetowego gniewu”, który wylał się z naukowej społeczności, zaczerpniętych z opublikowanego 4 marca 1996 roku sprawozdania opracowanego przez B.C. Video:

„Sądzę, że powinniście publicznie przeprosić za ten program. Apelował... Krótko mówiąc, albo jesteście debilami, albo łgarzami”. (D.L., colorado.edu)

„...nie obeznane z nauką społeczeństwo obserwujące te brednie mogło faktycznie w nie uwierzyć i głosować na polityków, którzy również w to uwierzyli”. (J.K., Uniwersytet Stanu Nowego Meksyku)

„To stek nonsensów, zalecam trzymanie się od tego z dala”. (B.D., Uniwersytet Yale)

„Zalecam, aby ludzie napisali do NBC i zaprotestowali przeciwko pokazywaniu tego jako programu dokumentalnego”. (AD, Uniwersytet Stanu Teksas w Austin)

„Powinno się was przegnać z fal eteru”. (J.J., ALCI)

Dlaczego naukowcy zaprotestowali z taką furią przeciwko programowi Tajemnice pochodzenia człowieka? Jeden z powodów to kontrola nad umysłami studentów.

Państwowy Ośrodek Kształcenia Naukowego (National Center for Science Education; w skrócie NCSE) jest oddany sprawie propagowania teorii Darwina jako jednego z głównych filarów amerykańskiego szkolnictwa. W tym samym wyżej wspomnianym artykule zamieszczonym w Science dyrektor NCSE skarży się, że telefony w jego ośrodku urywały się, a rozmówcami byli nauczyciele przedmiotu science (blok przedmiotów ścisłych), którzy mieli kłopoty z odpowiedziami na pytania swoich uczniów, którzy oglądali program Tajemnice pochodzenia człowieka.

Kolejnym powodem, który wyłonił się z przeglądu setek internetowych wiadomości, była obawa naukowców, że programy takie jak Tajemnice pochodzenia człowieka mogą doprowadzić do tego, że opinia publiczna wywrze nacisk na rząd, aby ograniczył finansowanie pewnych rodzajów badań naukowych wspierających teorię Darwina. Niepokój ten został uwidoczniony w cytowanej powyżej wypowiedzi autorstwa niejakiego J.K.

Zakres reakcji na Tajemnice pochodzenia człowieka rozszerzył się na indywidualne wyrażanie negatywnych opinii kierowanych do producentów. Dr Jim Foley zorganizował kampanię listową skierowaną do kierownictwa NBC i sponsorów programu, w tym koncernów Coca-Cola, McDonalds, Olive Garden, Toyota, Chevron, Kelloggs, J.C. Penney, Honda, Wendy’s, General Motors, LensCrafters, Folger’s Coffee i M&Ms Candy.

Wiele opinii, które napłynęły za pośrednictwem Internetu i których nadawcami byli naukowcy, zawierało również bardzo krytyczne spojrzenie na Zakazaną archeologię, o której była mowa w programie. Jeden z uczestników debaty internetowej (D.T. Miller, wypowiedź z 1 kwietnia 1996 roku) zauważył jednak: „Wygląda na to, że większość krytyków nie przeczytała tej książki. Czy mógłby ktoś łaskawie wytłumaczyć mi, w jaki sposób można ferować wartościową opinię na temat książki, której się nie czytało? (Ja ją przeczytałem)”.

Pewna część internetowej dyskusji na temat Zakazanej archeologii dotyczyła tajemniczych metalicznych, rowkowanych kul znalezionych przez górników w Południowej Afryce w pokładach minerałów datowanych na ponad dwa miliardy lat. Z braku jakiegokolwiek rozsądnego wyjaśnienia wskazującego na naturalne powstawanie tego rodzaju obiektów, nadal pozostaje uzasadnione przypuszczenie, że są to produkty ludzkiej inteligencji. Niektóre z tych kul zostały pokazane w programie NBC.

W internetowej dyskusji naukowcy obstawali przy poglądzie, że są to naturalne „konkrecje” i że takie rzeczy występują bardzo pospolicie... rowki itp. Kiedy jednak wezwałem ich, aby przesłali mi zdjęcia okrągłych metalicznych konkrecji z rowkami biegnącymi dookoła ich równików, zapanowało milczenie.

Script logo
Do góry